Krytycznie o budownictwieTechnologie, materiały i projekty budowlane

Komu służą dopłaty do mieszkań?

Od dawna uważałem, że dopłaty do mieszkań (ściślej: do kredytów hipotecznych na kupno mieszkania) służą wyłącznie bankom i deweloperom. Że pieniądze podatników służą do zwiększania dochodów tych dwóch grup przedsiębiorstw. Że tak naprawdę inwestorzy nic na tym nie zyskują.

A teraz okazuje się, że na rynku nieruchomości musi być naprawdę bardzo źle, skoro już niektórzy deweloperzy mówią o tym publicznie. Tak jak Kurt Montgomery, prezes Monday Development z Poznania. Sporo jego wypowiedzi można przeczytać w tym artykule na portalu wyborcza.biz.

Tezy Montgomery’ego są proste:

  • państwo daje pieniądze (a precyzyjniej — ułatwia wzięcie kredytu),
  • inwestor ma do wydania więcej pieniędzy (ściślej — może wziąć kredyt na większą kwotę),
  • kupuje więc droższe mieszkanie,
  • mieszkania drożeją.

W ślad za wzrostem cen mieszkań muszą iść wzrosty cen domów jednorodzinnych. Bo czemu mają na tym zarabiać tylko deweloperzy, a nie też firmy budowlane?

Od zawsze uważałem, że wszelkiego rodzaju programy z dotacjami wyłącznie gospodarce szkodzą. Montgomery podaje szereg ciekawych sugestii co państwo powinno robić z pieniędzmi, by je zagospodarować na korzyść osób szukających mieszkania.

Otóż proponuje on urynkowienie wynajmu mieszkań, który dziś jest utrudniony ze względu na źle rozumianą ochronę lokatorów. Z jej powodu nie można ludzi łatwo eksmitować gdy nie płacą za wynajem, a to oznacza, że właściciel mieszkania ponosi spore ryzyko wynajmując je na rynku. To ryzyko zaś wkalkulowuje sobie w większą stawkę czynszu.

Gdyby zaś ułatwić wyrzucanie ludzi, którzy nie płacą za wynajem, ten byłby tańszy, tańsze też byłyby mieszkania na rynku pierwotnym i wtórnym. Państwo zaś mogłoby pieniądze wydać na budowę tanich mieszkań komunalnych, do których można byłoby przenosić ludzi, których nie stać na wynajem na wolnym rynku.

Jeśli te pomysły miałyby wejść w życie, skorzystają na tym najbardziej ci, którzy mieszkania jeszcze nie kupili, tylko składają oszczędności. Stracą najbardziej ci, którzy kupili mieszkanie na kredyt. Może się bowiem łatwo zdarzyć sytuacja, że kwota kredytu pozostała do spłaty będzie większa, niż wartość mieszkania, które przecież stanieje. Będzie to szczególnie prawdopodobne w przypadku osób spłacających kredyty o ratach stałych.

Tags:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.